Ostra wymiana zdań na linii Kowalski - Kosiniak-Kamysz. "Jakbyś był pasem transmisyjnym Brukseli"
Wymiana wpisów między politykami Solidarnej Polski i Polskiego Stronnictwa Ludowego dotyczyła sporu o Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego oraz negocjacji pomiędzy Warszawą a Brukselą.
Przypomnijmy, że w czwartek wieczorem Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka przyjęła prezydencki projekt ustawy o SN z poprawkami PiS i Solidarnej Polski. Poprawki zgłoszone przez opozycję zostały odrzucone.
Kosiniak-Kamysz krytycznie o partii Zbigniewa Ziobry
"Ustawa prezydencka jest kompromisem w obozie władzy, ale nie gwarantuje kompromisu pomiędzy Polską a Unią Europejską" – stwierdził we wpisie na Twitterze lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
"Zamiast realizacji kamieni milowych, rządzący mają kamień u szyi w postaci Solidarnej Polski. Kamień, który blokuje środki europejskie i rozwój polskiej gospodarki!" – dodał polityk.
Na wpis lidera ludowców szybko odpisał polityk Solidarnej Polski – Janusz Kowalski.
"Po której szanowny Władysławie stoisz stronie? Po stronie Polski czy eurokratów-szantażystów? Bo wypowiadasz się jakbyś był pasem transmisyjnym Brukseli i Brukselczyków" – odpowiedział posłowi PSL polityk.
"Zachęcam Cię - bądź lojalny wobec Polski. PS. Wystarczy, że przypomnisz sobie słowa ślubowania poselskiego" – dodał Kowalski.
Zmiany w ustawie o SN. Założenia projektu
Projekt prezydenta Andrzeja Dudy zakłada m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej i stworzenie w jej miejsce Izby Odpowiedzialności Zawodowej, składającej się z sędziów SN. 33 z nich zostanie wylosowanych, a spośród nich prezydent powoła 11 na pięcioletnią kadencję. Ci sędziowie w części będą sądzili w nowej izbie, a częściowo w swoich macierzystych izbach.
Projekt trafi teraz do drugiego czytania w Sejmie. Posłowie mają się nim zająć na posiedzeniu plenarnym w przyszłym tygodniu.
Likwidacja Izby Dyscyplinarnej to jeden z warunków, jaki Komisja Europejska postawiła polskiemu rządowi w sprawie odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Zgodnie z założeniami, z unijnego Funduszu Odbudowy do Polski ma trafić ok. 58 mld euro – ponad 23,9 mld euro w formie dotacji i ponad 34,2 mld euro w formie pożyczek.